Uzdrowione oko
Od jakiegoś czasu bolało mnie lewe oko. Ból nie był ciągły, przychodził falami. W czasie nabożeństwa do św Filomeny, podczas modlitwy o uzdrowienie, poczułam przechodzący prąd od głowy do rąk i od tej pory nie odczuwam bólu.
Od jakiegoś czasu bolało mnie lewe oko. Ból nie był ciągły, przychodził falami. W czasie nabożeństwa do św Filomeny, podczas modlitwy o uzdrowienie, poczułam przechodzący prąd od głowy do rąk i od tej pory nie odczuwam bólu.
30 stycznia 2018 r. o godz. 20.00 zapraszamy do kościoła pw. św. Wawrzyńca Luzinie (przy ul. Kościelnej 4), na spotkanie ze św. o. Pio (transmisja rozpocznie się około 19.30). Podczas nabożeństwa konferencję wygłosi o. Zbigniew Nowakowski z Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów, który swoją posługę sprawuje zarówno w Polsce jak i w San Giovanni Rotondo – w sanktuarium św. o. Pio we Włoszech.
Święty o. Pio na swoim ciele, przez 50 lat nosił znamiona męki Chrystusowej – stygmaty. Charakteryzował się wielką pokorą i duchem modlitwy, za jego wstawiennictwem niezliczona ilość osób odzyskiwało i nadal odzyskuje zdrowie duchowe i fizyczne.
Rok 2018 będzie wyjątkowym czasem dla wszystkich czcicieli Świętego Ojca Pio. Przeżywamy bowiem uroczysty jubileusz 100-lecia od otrzymania przez niego stygmatów oraz 50-lecia od przejścia do domu Ojca.
Zapraszam was do modlitewnego połączenia się z sanktuarium św. Filomeny w Mugnano, gdzie w niedzielę 14 stycznia 2018 r. będzie święcony olej, który pali się w lampie przy figurze św. Filomeny. To właśnie ten olej późnij jest rozprowadzany wiernym na całym świecie.
Przyjmuje się, że św. Filomena urodziła się 10 styczna 302 roku. W dniu urodzin Księżniczki Niebios podziękujmy Panu Bogu za to, że dał nam tak wspaniałą orędowniczkę w naszych codziennych sprawach. Podziękujmy też świętej Filomenie, naszej Małej Wielkiej Świętej za każdą łaskę jaką dla nas wyprosiła.
U twych stóp święta Filomeno, składamy bukiet róż i te słowa pozdrowienia;
Bądź pozdrowiona Filomeno, anielskie Dziecię Niebios!
Bądź pozdrowiona Filomeno, perło Świętych Dziewic!
Bądź pozdrowiona Filomeno, różo oczyszczona własną krwią!
Bądź pozdrowiona Filomeno, kwiecie Męczennic, zapachu perfum Niebios!
Bądź pozdrowiona Filomeno, wzorze wiary i nadziei!
Bądź pozdrowiona Filomeno, której dobroć przyciąga wszystkie serca!
Bądź pozdrowiona Filomeno, przybądź z ciemności katakumb, by oczyścić dusze nasze!
Bądź pozdrowiona Filomeno, pełna pomocy pośredniczko cudownych wydarzeń!
Bądź pozdrowiona Filomeno, która modlisz się za nas do Jezusa i Maryi!
Mój synek urodził się pod koniec ubiegłego roku. Jeszcze będąc w ciąży ,jak każda przyszła mama, modliłam się o zdrowie swojego nienarodzonego dziecka. Zdecydowałam się odmówić Nowennę Pompejańska w tej intencji. Synkowi spieszyło się z przyjściem na.świat-urodził się trzy tygodnie przed terminem, nie zdążyłam dokończyć Nowenny przed jego narodzinami.Kiedy cieszyliśmy się w najlepsze jego narodzinami, w drugiej dobie życia w jego kale pojawiła się krew…Nie jestem nawet w stanie opisać co.wtedy czuliśmy. Ogromny strach i niedowierzanie. Dlaczego nasze szczęście zostało zaburzone?Długo się nie zastanawiając postanowiłam poprosić ks. Zbyszka o pomoc, o modlitwę i olej św. Filomeny, jednocześnie trwając w mojej Nowennie Pompejańskiej. Zostaliśmy w szpitalu gdzie synek miał różne badania, ja codziennie smarowałam jego olejkiem odmawiając przy tym modlitwę w potrzebie do św. Filomeny i oczywiście kontynuacja Nowenny. Po trzech dniach krew przestała się pojawiać w.jego kale. Było to dokładnie ostatniego dnia mojej Nowenny. Badania, które robili synkowi w szpitalu również nie wykryły żadnych chorób ani nieprawidłowości. Prawdopodobnie reakcja alergiczna na nabiał. Następnego dnia wypisali nas w końcu do domu.Obecnie jesteśmy pod obserwacją gastroenterologa gdzie zgłaszamy się na.kontrole, ale wszystkie poważne choroby zostały wykluczone. I mojemu dziecku już nic nie dolega. Dużo śpi z rękami podniesionymi do góry (podobno to oznaka zdrowia) ładnie przybiera na wadze, uśmiecha się przez sen . Może dla niektórych to zwykły zbieg okoliczności. Dla mnie to prawdziwy dowód na to, ze Pan Bóg wysłuchał mojej modlitwy za pośrednictwem św. Filomeny i Matki Bożej. Cokolwiek by się nie działo trzeba trwać w modlitwie i wierzyć, że zostanie wysłuchana. Chwała Panu za to. Szczęść Boże.
|
Zapraszamy do zakończenia 2017 roku i rozpoczęcia 2018 roku z Matką Bożą i św. Filomeną na noworocznym nabożeństwie, które odbędzie się 27 grudnia 2017 r. o godz. 20.00 (transmisja rozpocznie się około 19.30). Wspólnym śpiewem kolęd i piękną modlitwą będziemy uwielbiać Pana Jezusa i prosić o uzdrowienie.
Kochani,
zbliża się Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. 8 grudnia 1947 r. we Włoszech Maryja powiedziała:
„Życzę sobie, aby każdego roku, w dniu 8 grudnia, w południe, obchodzono Godzinę Łaski dla całego świata. Dzięki modlitwie w tej godzinie, ześlę wiele łask dla duszy i ciała. Będą masowe nawrócenia. Dusze zatwardziałe i zimne jak marmur poruszone będą łaską Bożą i znów staną się wierne i miłujące Boga. Jest moim życzeniem, aby ta Godzina była rozpowszechniona. Wkrótce ludzie poznają wielkość tej Godziny Łaski. Jeśli ktoś nie może w tym czasie przyjść do kościoła, niech modli się w domu.”
W 2013 roku w środku pięknego słonecznego lata narodził się Cyprian – moje czwarte dziecko. Byliśmy zwykłą rodziną, w niedzielę chodziliśmy do kościoła, jak każdy mieliśmy swoje marzenia i plany. Nikt z nas nie spodziewał się co przyniesie wkrótce los.
Już w drugim tygodniu życia Cyprianka rodzinna sielanka została wystawiona na ciężką próbę. U naszego syna ujawniły się napady zgięciowe, jeden z najbardziej obciążających rodzajów epilepsji. „Jedyna nadzieja w modlitwie” – usłyszeliśmy. Od tej pory każdy dzień wypełniony był walką o zdrowie Cypriana. Widać było, że epilepsja zatrzymuje rozwój dziecka. Pogrążyliśmy się w wypełnionej ogromnym bólem modlitwie. Ojciec proboszcz z nasze parafii podarował Cyprianowi wodę święconą od Matki Bożej z Lourdes, którą podawaliśmy dziecku po kropelce i zawierzaliśmy naszego synka opiece Maryi. Było ciężko, ale leki dobrze działały na Cypriana, a ćwiczenia przynosiły zadowalające efekty. Nauczył się siedzieć, chodzić i wielu innych umiejętności, na które nie dawano szans. „To cud” – usłyszałam na jednej z wizyt lekarskich.
„Tak mówi Pan, Bóg Dawida, twego praojca: Słyszałem twoją modlitwę, widziałem twoje łzy. Uzdrowię cię.” (Iz 38, 5).
Tematem nabożeństwa będzie Cudowny Medalik. W listopadzie 1830 roku świętą Katarzynę Labouré Niepokalana poprosiła o przygotowanie medalika według objawionego wzoru. Niebieska Pani obiecała, że wszyscy, którzy go będą nosić z ufnością na szyi, doznają większej obfitości łask. Wszystkich czcicieli Niepokalanej zapraszamy do wysłuchania konferencji ks. Stanisława Łady i wspólnej modlitwy za przyczyną Matki Bożej. Modlitwy poprowadzi ks. Zbigniew Neumüller.
W roku 1802, w rzymskich katakumbach, archeolodzy znaleźli komorę niezauważoną przez 17 wieków. Znajdował się w niej grobowiec z inskrypcją: Lumena, Paxte, CVM FI, jako całość oznaczający „Niech pokój będzie z tobą, Filomeno.” Można było także dostrzec symbole męczeństwa i dziewictwa: dwie kotwice, lancę oraz dwie strzały, z których jedna zwrócona była ku górze, druga zaś ku dołowi. Ponadto, palma oraz lilia.
Było to odkrycie godne uwagi. Komisja śledcza otworzyła grobowiec i znalazła szczątki młodej, mniej więcej trzynastoletniej dziewczyny. Znaleziono także zniszczony flakonik z krwią, zachowany prawdopodobnie jako upamiętnienie męczeństwa, co było wpisane w tradycję chrześcijańską tamtych czasów.