Cnotliwa dziewico i niepokonana męczennico Jezusa Chrystusa, święta Filomeno! Z całkowitym oddaniem klękam pokornie przed Bogiem i proszę cię, którą wybrałem za swą pośredniczkę i kochającą patronkę, abym został zaszczycony twym wstawiennictwem u twego Boskiego Oblubieńca Jezusa Chrystusa i u Maryi, jego Najświętszej Matki, jak jest to z pożytkiem dla mego zdrowia cielesnego i duchowego. Wiem, że jesteś u Nich obojga w najwyższych łaskach, tak że ci z pewnością niczego z tego, o co ich poprosisz, nie odmówią, jak tego dowodzi wiele niezliczonych cudów, które Bóg wszechmocny i miłosierny codziennie wszędzie sprawia, gdzie twe słodkie imię jest wypowiadane. Za sprawą Swej wszechmądrej Opatrzności wyznaczył i wybrał ciebie, abyś była naszą nadzieją, abyś przynosiła nam siłę, pocieszenie i pomoc w tych dokuczliwych i groźnych, niespokojnych i pełnych zgryzoty czasach! – Pałająca bezgraniczną miłością okazujesz się w szczególnie cudowny sposób działająca i pomocna dla tysięcy i jeszcze raz tysięcy. O łaskawa bohaterko i godna podziwu cudotwórczyni! Proszę cię, spójrz na mnie nędznego, jako na jedno z twych dzieci duchowych, i weź mnie w obronę przed okropnymi wrogami, którzy dziś bardziej niż kiedykolwiek grożą wściekłymi atakami i którzy dusze, okupione drogocenną krwią Zbawiciela świata, wszędzie biorą w niewolę w sposób prawie nie do przezwyciężenia i powodują bezprzykładne klęski. Ale ponieważ ty, o łaskawa patronko, tylko tym okazujesz swe dowody łaski i dobrodziejstwa, którzy wiodą życie niewinne i kochają czystość duszy i ciała, tylko tym, którzy są natchnieni czystą, żywą i czynną wiarą, chcę również, tak jak ty, która znosiłaś tyle męczarni, z miłości do Jezusa Chrystusa znosić pokornie krzyż, utrapienia i cierpienia wszelkiego rodzaju na tej dolinie płaczu. Czytaj dalej ...