Jak to się wszystko zaczęło

      Brak komentarzy do Jak to się wszystko zaczęło

W roku 1802 zajmowano się wykopaliskami w grobach katakumbowych św. Pryscyli (przy ul. Salaryjskiej (Via Salaria Nova) w Rzymie). 

Widok do katakumb św. Pryscyli.Drogi Boże są niezbadane. Po 1500 latach „ciszy grobowej” odkryto wspaniałe znalezisko

25 maja tego samego roku natknięto się na wielce znaczące znalezisko. Odkryto płytę nagrobną, której osobliwość rzucała się w oczy: Była z wypalonej gliny i składała się z trzech mniej więcej równych płyt. Kilka symboli wskazywało na dziewictwo i męczeństwo: Kotwica, trzy strzały, palma, bicz i lilia. Napis na trzech płytach brzmiał: LUMENA PAX TE CUM FI. Dopiero później udało się fachowcom rozszyfrować ten tajemniczy napis. Jeżeli zmieni się kolejność płyt, to otrzyma się napis: PAX TE CUM FI LUMENA. Po polsku: Filomeno, pokój z Tobą!

Płyty nagrobne w kolejności, w jakiej ujrzano je podczas odkrycia 25 maja.
Płyty nagrobne w kolejności logicznej, która po polsku oznacza: «Pokój z Tobą, Filomeno».

 

W samym grobie znaleziono ludzkie szczątki i obok nich urnę. Urna – cienkie, gliniane naczynie – leżała rozpękła na dwie części. Jedna część była jeszcze cała. Na ścianach urny widać było ślady krwi. W samym grobie nie znaleziono żadnych akt, które dałyby wyjaśnienie co do pochowanej tam osoby. Być może zaginęły, być może nie były możliwe ze względu na ciężkie prześladowania.

 

Gdy usiłowano zebrać cząstki krwi z urny do kryształowego naczynia, nastąpiła zadziwiająca przemiana. Gdy tylko cząstki krwi spadły do kryształowego naczynia, zabłysnęły jak najczystsze złoto, inne jak srebro, jeszcze inne jak drogocenne, szlachetne kamienie. Badacze byli bardzo zadziwieni. Szczątki tej osoby oddano Kościołowi wierząc, że w tym miejscu został pochowany ktoś wyjątkowy … ktoś kogo życie śmierć i przelana krew mogą być ważne dla Kościoła Katolickiego.