Już nie mam raka
chciałabym podzielić się moim świadectwem uzdrowienia z bardzo złośliwego nowotworu krtani. Moja choroba była ciężka i rzadka, ponieważ w naciekach nowotworowych zagnieżdżony był również guz, który rósł z tygodnia na tydzień 1,5 cm.