Dzień czwarty

      Brak komentarzy do Dzień czwarty

Rozważaj to, jak św. Filomena była katowana. Musiała wiele przecierpieć aż do swej śmierci. W swych mękach wykazała niezachwianą cierpliwość. Czy cierpienie i cierpliwość są u ciebie nierozerwalnie połączone ze sobą? A przecież rzadko musisz cierpieć, być może musisz mało cierpieć i wcale nie musiałeś umierać. Skąd bierze się tak wielka słabość? Czy nie chcesz zastosować przeciw temu środka zaradczego? Jaki środek weźmiesz na to? Cierp z cierpliwością i oddaniem na bóle, na przeciwności, które Pan na ciebie zsyła.

Modlitwa

O dzielna męczennico i najwierniejsza oblubienico Jezusa Chrystusa! Po to, aby bez skazy zachować dla twego Boga skarb czystości i wiary, znosiłaś to, że wrzucono cię z kotwicą na szyi w fale Tybru, od których zachował cię twój Boski Oblubieniec. Błagam cię żarliwie o twe wstawiennictwo, abym wśród goryczy, niepokojów i zmartwień, które stale wiszą nad mą głową, posiadał siłę i był zachowany od nieszczęścia grzechu i śmierci wiecznej mej duszy i abym nie popadł w pokusę. Amen.

Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…